Trudno o umiar w dyskusji o Ameryce Łacińskiej. Jakoś w końcu trzeba Czytelnika zaciągnąć za Atlantyk. Brazylia była przez ostatnią dekadę przedstawiana jako wzrastająca „potęga globalna”, a teraz okazuje się „kolosem na glinianych nogach”. Trzeba uważać, aby chwaląc Meksyk za obiecujące reformy, również jego nieopatrznie nie przereklamować.
↧